Witam
Temat znany odcina turbo ale po ponownym odpaleniu auta na chwile jest znowu ok. Wiem wiem dużo czytałem PSJ, notlauf, zapieczona geometria, regeneracja turba, nieszczelność układu, n75, egr, katalizator i trzeba przepalić.
Moje pytanie jest inne ile mogę jechać autem gdy odetnie mi turbo? 100m? 10km? 100km? I czy jest jakieś ryzyko jadąc w trybie awaryjnym? Pytam bo wybieram się nad Polskie morze 750km i dopiero po powrocie zajmę się turbiną.
Dodam że byłem u mechanika i pod piął pod vaga i wyszło bład doładowania górnego turbiny (czy jakoś tak) mechanik wskazał mi na czujnik map sensor wymieniłem go i od tamtej pory turbo odcięło mi tylko 1 raz jadąc pod górkę po 20km jazdy. Pacjent to passat b5fl 101km avb. Problemy z turbem pojawiły się na 2-3 dni po wymianie oleju i wszystkich filtrów wcześniej przez 2 lata 0 problemów.
Samochód: Golf II
Silnik: TDI Pomógł: 6 razy Wiek: 43 Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 81 Skąd: Krosno
Wysłany: 2017-07-16, 08:00
Mam dokładnie to samo w moim pasku z takim samym silnikiem jak Ty. Też mi odcinało - może nie za często ale jednak. Ostatnio jechałem do Krakowa - wiadomo jak na autostradzie się jeździ i dlatego miałem obawy. Ale... zatankowałem Verve - autostrada - ciężka noga - ani raz mi nie odcięło. Nie wiem czy przypadek - ale do dzisiaj chodzi bez zarzutu.
...Moje pytanie jest inne ile mogę jechać autem gdy odetnie mi turbo? 100m? 10km? 100km? I czy jest jakieś ryzyko jadąc w trybie awaryjnym? Pytam bo wybieram się nad Polskie morze 750km i dopiero po powrocie zajmę się turbiną.
To nie jest jazda takim autem... Muł, nie ma czym przycisnąć przy wyprzedzaniu jakbyś tirem jechał Przy obciążonym samochodzie na pewno to odczujesz jeszcze bardziej.
Jak kolega Marcin997 wyżej napisał, spróbuj go porządnie przegonić ;)
Jeśli masz skąd, to może spróbuj podmienić na chwilę zaworki i sprawdź wężyki...
U mnie było podobnie i geometria była do czyszczenia, po tym zabiegu usterka zniknęła.[/b]
Samochód: Bora Variant , Polo 6N2 , LT 35
Silnik: ASV, ASX , AHD
Imię: Hubert Pomógł: 3 razy Wiek: 42 Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 92 Skąd: ok Rz
Wysłany: 2017-07-17, 13:38
Nawet i całą europę możesz przejechać tylko cię pies z kulawą nogą wyprzedzi.
Po to komp wprowadza tryb awaryjny by chronić silnik i turbinę przed skutkami przeładowania.
Samochód: mk4
Silnik: ASZ
Imię: Marcin Pomógł: 21 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 785 Skąd: Bieszczady
Wysłany: 2017-07-19, 20:29
sebastian, jesteś świetny. Mówimy Ci jak szybko i tanio zaradzić problemowi. I może byś miał "normalne" auto... A Ty po prostu chcesz wiedzieć ile możesz jechać w takim stanie. Ta jedź ile chcesz, całe życie możesz tak jeździć jak Ci się podoba. A skutków nie przewidzi nikt oprócz Pana Boga..
Marcin997, Witam, powiem tak chcę wiedzieć ile przejadę bo jeśli to turbo to jestem zmuszony zrobić je dopiero po wakacjach.
Posprawdzałem wszystkie węże i wężyki i powiem tak jeden idący od puszki z filtrem powietrza do trojaka był wypięty z tej puszki więc go wpiąłem, drugi wężyk idący do gruszki był delikatnie przytarty skróciłem do i pod wiązałem na opasce żeby nie był przed samym wejściem do gruszki za bardzo zgięty czy złamany, podokręcałem wszystkie opaski. Nie mogłem albo nie umiałem odpiąć węża z intercoolera ale po weekendzie spróbuje jeszcze raz no i oczywiście przepale auto przed trasą na dystansie 30 km u zobaczymy.
Jeśli to tylko geometria się przycina, to polecam chłopaków z Rakszawy i będziesz miał to ogarnięte w 1 dzień. Ja zawiozłem im przed zamknięciem, a na drugi dzień w południe już miałem do odebrania. Cena nieduża, a problem zniknął :)
Cześć
Panowie powiem tak przed trasa nad morze porządnie przegoniłem auto na vervie i gówno najlepsze na 750 km nad morze miałem święty spokój turbo działało tak jak trzeba na autostradzie 190-200km\h 3000-3700 obrotów leciał aż miło w dzrodze powrotnej za kielcami miałem rezerwę a nie było nidzie orlenu nalałem na shellu v-powera i objawy wróciły spokojne jadąc na 5 biegu w zakresie obrotów 1800-3000 odcięło turbo pierwszy raz ale nie był straszny muł tylko bez turbo drugi raz odcięło w okolicy mielca dzis na 4 zeszedł poniżej 2000 obrotów i znowu tryb awaryjny potem do samego Krosna trzymałem go na obrotach i było ok. Wiec chyba na pewno zmienna geometria bo na autostradzie przegoniony. Tylko dziwi mnie jedno dlaczego cała trase nic tylko 100 km przed domem
Samochód: Audi A6 C7 Avant
Silnik: CGQB
Imię: Damian Pomógł: 74 razy Wiek: 31 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 3120 Skąd: Rz-ów okolice
Wysłany: 2017-08-04, 18:40
varva lub v power to strasznie suche paliwa jak by nie patrzeć ,weź podstaw komuś auto niech porządnie pomierzy podciśnienia posprawdza szczelności i na koniec zmierzy sprawnośc pracy geometri znając zycie nie zaszkodziło by sprawdzić stanu koncówek rozpylaczy nie nie leją nadmiernie
Ja jednak pojechałbym w takiej sytuacji sprawdzić dokładnie turbosprężarkę do warsztatu, w którym zajmująsię diagnostyką. Można dzięki temu zyskać nieco więcej pewności gówno do przyczyny problemu. Na podkarpaciu nie brakuje dobrych warsztatów. Jak coś to koło Rzeszowa w Rakszawie jest warsztat TurboSpec, gdzie turbinami na gówno dzień się zajmują. Byłem u nich i jest wszystko ok. Jak coś to zostawiam link do ich stronki http://turbospec.pl/.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Przy obciążonym samochodzie na pewno to odczujesz jeszcze bardziej.
