FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Grupy | Rejestracja Profil | Zaloguj 

Poprzedni temat «» Następny temat
[MK4]Wymiana sprężyn na sportowe
Autor Wiadomość
Shmatan
Uzależniony od postów


Samochód: Był Romet i Golf
Silnik: Daelim Roadwin
Imię: Kuba
Pomógł: 64 razy
Wiek: 35
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 2925
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2011-04-03, 09:47   [MK4]Wymiana sprężyn na sportowe

Zachwycony fotoporadami czytanymi na forach pomyślałem że korzystając z uprzejmości niejakiego jawa6rz pstryknę parę zdjęć i napisze parę słów o dokonanej przez niego w żabie (z moją asystą) wymianie sprężyn.

1. Podnosimy samochód z przodu i stawiamy go na solidnych klockach
(fotki brak)

2. Odkręcamy pierwszą nakrętkę na górze kolumny (widoczna po podniesieniu maski). Jako kontrę używamy klucz imbusowy, ale uwaga - bardzo prawdopodobne jest obkręcenie gniazda, więc najlepiej potraktować to pneumatem. Plus jest taki, że z nie dokręconą nakrętką spokojnie można jeździć, więc do ruszenia możemy wykorzystać np. znajomego wulkanizatora.


3. Teraz czas uwolnić amortyzator na dole - jest to jedna śruba z nakrętką, ale całość wchodzi na wcisk więc bez solidnego młotka i odrobiny wd-40 lepiej do sprawy nie podchodzić


4. Żeby opuścić niżej wachacz odkręcamy sobie łącznik stabilizatora (i przy okazji możemy sobie wymienić gumy na stabilizatorze z obejmami)


5. Kolumna wolna! zdjęcie przedstawia stan już po wsadzeniu nowej sprężyny, ale to nie ważne. Teraz budujemy/kupujemy ściągacz do sprężyn (ew. czegoś dużego i ciężkiego do zgniecenia całej kolumny, i po odkręceniu nakrętki delikatnie podnosimy to do góry aż uwolnimy sprężynę). Nakrętka też skręcania jest z kontrą imbusem, jednak znów najlepszą jeżeli nie jedyną opcją jest użycie pneumata. Sprężyna powinna wejść tylko w jednej pozycji kątowej, opierając się ostrym końcem o wyżłobienie w talerzyku na dole.


6. Po złożeniu wszystkiego na nowej sprężynie pozostaje nam wsadzenie kolumny i delikatne dźwignięcie wachacza żeby wszystko wsadzić na miejsce, po czym skręcenie w odwrotnej kolejności





Jeżeli przebrnęliście przez przód, to tył wymienicie w 15 minut


1. Tył samochodu stawiamy na klockach (polecam duży zapas miejsca - koła mogą zawisnąć 10-20cm nad ziemią)

2. Odkręcamy mocowanie amortyzatora do belki (ciężko ująć kierunek kręcenia - jak wszędzie są to zwykłe prawe gwinty)


3. Luzujemy belkę o parę obkrętów


4. Zmieniamy sprężynę (gęstymi zwojami do góry, zwracając uwagę na poprawne umieszczenie kątowe końca sprężyny w gumowym mocowaniu na górze), i zakręcamy amortyzator.

5. Teraz zapomniałem fotek - stawiamy samochód na tylnych kołach, ale z wykorzystaniem podstawek pod koła (10-20cm) tak, żeby sobie osiadł na nowych sprężynach, po czym bez podnoszenia wczołgujemy się pod samochód i dokręcamy śruby od belki. Wielu majstrów nie praktykuje takich technik, ale w ten sposób (podobno) zmniejszają się naprężenia na gumach belki, gówno nie prowadzi do ich szybszego zużycia.

Po wszystkim cieszymy się pierwszą w życiu delikatną glebą - tu miało być -50/45 z h&r sport.


Powodzenia!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

| Wsparcie techniczne NS update TEAM.

Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 11