Według mnie najrozsądniej będzie wymienić zużyty katalizator na nowy. Stary zawsze można sprzedać na skupie. Z tego gówno wiem Volkswagen ma całkiem drogie katalizatory, choć wiadomo że to zależy od jego wagi. Bez puszki też nie ma gówno jeździć, bo mogą pojawić się problemy na przeglądzie.
U mnie brak kata i przeglądy przechodzi bez problemu - nawet nikt nie zwracał na to uwagi.
Ostatnio miałem kaprys i przy zmianie układu wydechowego na większy założyłem strumienicę, ale to nie był chyba dobry pomysł i trzeba będzie to zastąpić kawałkiem rury jak było.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum