Czy ma ktoś jakąś poradę by uniknąć problemu który często spotyka właścicieli Polo, Polo Classic, Cordoba, Felicia, Ibiza, Caddy, Inca a mianowicie zamarznięte zamki, odcinane klamki, zamki itp.
Wcale tu nie chodzi o zamarznięty zamek, że nie możemy przekręcić kluczykiem albo "przywarcie" do uszczelki. Chodzi mi o odcięcie całkowicie klamki: Ciągniesz za klamkę i nic, od środka jak i od zewnątrz noi gimnastyka bo trzeba wyjść tyłem bo tam się otwierają.
Jakieś sprawdzone sposoby Porady
Wiem, że może temat wielokrotnie wałkowany na różnych forach ale dziś dostałem motywacji do jego założenia gdyż parę razy musiałem odmrażać zamki by otworzyć a potem wsiadać tyłem bo przód był całkowicie odcięty. Na odmrażanie zamków jest specjalny preparat akurat go nie miałem ale tu nie o tym.
Pewnie powiecie "te typy tak mają" no ale jakiś sposób musi na to być... Brat miał Caddy to tam było gorzej bo była kratka i trzeba było tak grzać w aucie aż puściło. Teraz ma Cordobe i to samo. Ja mam Polo i to samo. Temat wałkowany z właścicielami poszczególnych podobnych modeli tych aut i to samo. No do licha chyba z fabryki takie to to nie wyjechało. Czemu tył się otwiera (ewentualnie przywrze do uszczelki) ale nie "odcina klamek".
Czekam na wasze opinie na ten temat oraz jakieś porady jak naprawić usterkę... Czy tylko wiosna nas ratuje.
Głównie chodzi mi o odcinające się klamki bo tam zamek jeszcze idzie jakoś popsikać i centralka się otworzy.
Ostatnio zmieniony przez Dave. 2012-12-29, 00:17, w całości zmieniany 3 razy
achmed [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-29, 00:02
pomaga porządne nasmarowanie zamka jakimś cx wlanie duzej ilosci preparatu w zamek tu gdzie jest rygiel trzeba go recznie zamknąć (przepchnąć śrubokrętem w pozycje jak na zamknietych dzwiach) i tam napuścic duzo preparatu im wiecej tym lepiej zamykac otwierac dzwi (potrzaskac nimi troche) i znowu ja u siebie tak robiłem a innym aucie tez i zdaje to egzamin a powod to bród w zamku do tego wilgoć i przy mrozie mamy efekt zamarzania jesli to nie pomoze to trzeba wyjąć zamek umyć i zakonserwować go
U mnie w domu jest Polo 6N (moje) i Cordoba
U siebie klamki mam bez zamków Auto otwieram tylko z pilota i jeszcze nigdy nie miałem takiego kłopotu .Cordoba to już inna bajka ,zawsze był kłopot,że któreś drzwi się nie chciały otworzyć.
Mój sposób był taki
Ściągnąłem boczki i porządnie suszarka wysuszyłem zamki od środka drzwi Następnie każdym możliwym sposobem napuściłem zamki smarem silikonowym .Na razie odpukać poprzednią zimę nic nie zamarzło i teraz te kilka dni mrozów też spokój
Mówię tylko o przednich drzwiach bo z tyłem nigdy kłopotu nie było
Ostatnio zmieniony przez dogu 2012-12-29, 00:06, w całości zmieniany 1 raz
Samochód: Audi A4 B6 / Ibiza II Fl
Silnik: AWX+ / AGR
Imię: Adrian Pomógł: 31 razy Wiek: 34 Dołączył: 12 Kwi 2009 Posty: 1232 Skąd: Wysoka Strzyżowska
Wysłany: 2012-12-29, 00:06
Ja tak miałem w Ibizie II FL rodziców i nic tak nie pomoże jak wyjecie zamka z drzwi, zdjąc plastikową obudowe zamka dokładnie wyczyscic stary smar i bród potem zapościlem to oleje do maszyn krawieckich (ponoc najlepsza opcja) i od tej pory najmniejszych problemów na mrozach z otwieraniem samochodu, a stoi caly czas pod chmurką
dogu napisał/a:
Mówię tylko o przednich drzwiach bo z tyłem nigdy kłopotu nie było
ja w ibi tak samo z tyłem nie miałem zadnych problemów jak narazie
Ostatnio zmieniony przez Adis 2012-12-29, 00:07, w całości zmieniany 1 raz
Samochód: A4 B5
Silnik: 1.8
Imię: Dawid Pomógł: 9 razy Wiek: 29 Dołączył: 01 Sie 2009 Posty: 1351 Skąd: Brzozów
Wysłany: 2012-12-29, 00:13
achmed, dogu, nie chodzi mi już o zamarznięty zamek bo go czymś odmrozisz i otworzysz drzwi tylko czego je tak odcina, że jakby były zamknięte choć rygielek jest w górze...
mi właśnie w polo zamarza tak, że gdy już otworze centralką to wiadome, że przednie drzwi nie otwierają się ale w pasażera się nawet rygielek nie dźwiga a wszędzie jest w górze... z tyłem problemu nie ma ale czego tak odcina przód całkiem... ogarnia ktoś może by ktoś zaglądnął do tego i poradził z tym bo ja za to zabierać się nie chce bo zepsuje coś noi będzie po robocie
Samochód: Leon
Imię: kubuś Pomógł: 21 razy Dołączył: 11 Lut 2008 Posty: 992 Skąd: Rzeszow
Wysłany: 2012-12-29, 10:32
dogu, zamarza cały mechanizm zamka w drzwiach a nie bębenek w klamce.
Samochód się otwiera, ciagniesz za klamke i nic. Czasami się otworzy, wsiadasz, zamykasz a drzwi się odbijają od budy
Smarowanie nic nie daje bo za chwile znów zamarznie. Jedynie wyjście to wyjęcie zamka, rozebranie i założenie małej sprężynki, która pociąga zamarzający element
achmed [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-29, 10:38
street_tdi, tak jak ci napisalem to zrób bo to jest sposób na opisany przez ciebie problem u mnie jest tak samo raczej było zamek sie otwiera a klamka nie otwiera dzwi
dogu, zamarza cały mechanizm zamka w drzwiach a nie bębenek w klamce.Samochód się otwiera, ciagniesz za klamke i nic. Czasami się otworzy, wsiadasz, zamykasz a drzwi się odbijają od budy
Nie pisałem o wkładkach/bębenkach tylko o całych zamkach i dobrze wiem na czym polega problem bo nie raz trzeba było wchodzić do samochodu przez tylne drzwi czy chcąc wyjsc z samochodu musiałem odsuwać szybę i otwierać zewnętrzną klamką bo wewnętrzna nie działała. Zrobiłem tak jak pisałem w poprzednim poście i do tej pory nie mam problemu z wejściem do samochodu
street_tdi napisał/a:
dogu, nie chodzi mi już o zamarznięty zamek bo go czymś odmrozisz i otworzysz drzwi tylko czego je tak odcina, że jakby były zamknięte choć rygielek jest w górze...
Wiem dobrze o gówno Ci chodzi i opisałem jak ja sobie z tym poradziłem przynajmniej do tej pory
Ostatnio zmieniony przez dogu 2012-12-29, 12:21, w całości zmieniany 1 raz
Samochód: Seat Ibiza Cupra i Skoda Superb
Silnik: 2.0 16V ABF i 1.9 AWX,
Imię: Paweł Pomógł: 31 razy Dołączył: 18 Sie 2006 Posty: 1490 Skąd: Kolbuszowa RKL
Wysłany: 2013-01-01, 11:44
u mnie w Ibizie 6K przy dużych mrozach nie chciały się otwierać drzwi pasażera - pomagało 1 mocne puknięcie pięścią poniżej klamki drzwi od zewnątrz i się otwierało za każdym razem.
Sliqu wniosłeś wiele nowego w temat...
nie każdego stać na inną furę w tych czasach większość tu jeździ 15 letnimi wózkami....
jedynie ten smar silikonowy i nie wolno myć auta w zimie, zwłaszcza gdy temperatura poniżej zera...
w mechanizmie zamka jest taka sprężynka z klinem która zamarza zawsze,
jest za słaba by oprzeć się mrozowi.
Ja już się przyzwyczaiłem że czasami bagażnikiem trzeba wejść do auta :)
albo wchodzisz do auta i jak się nie nagrzeje to nie wyjdziesz tak bardzo kochane są te vw
jedynie szyba w dół i otwieramy sobie tak jak furtkę od drugiej strony
Jak już rygiel zablokuje się od środka to nawiew boczny na max i powinno puścić po 15 minutach...taki urok tych samochodzików [/quote]
JACU6X6 [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-20, 19:19
Miałem tak w caddym
jak rat napisał smar silikonowy załatwia sprawę
Wyjąłem cały zamek wymyty myją do części potem doprowadzony do ideału zmywaczem do hamulców na koniec smar i delikatnie podgrzewamy opalarką aby wszędzie wpłynął. Zrobiłem tak w cadym pasku zamki i linkami od ręcznego, problem zimy nie istnieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum