[swietlik_rz]

Posiadane auto:

Golf MK2
1991r,
Czarny
1595 cm3
51kW
3d
Pierwsza rejestracja: 03.1993r

Autko w dostane "spadku".
Mój golf w stanie jakim widać (narazie)
Na jednym ze zdjęć dach nie myty, zarośnięty, fragment popsikany APC i przetarty a środkowy fragment przejechany pasta polerską i padem ręcznym (średniej twardości), sądzę ze polerką mechaniczną dużo osiągnę i lakier odzyska blask.
Auto ma szyberdach, ale podsufitka jest bez otworów - więc demontaż i aut.

Auto po świętej pamięci nestorze rodziny ze strony żony. Teść mówi że w roku ubiegłym tj 28.04.2105 auto przeszło badanie techniczne na Watkemie i teść powiada że jego ojciec osobiście jeździł i pilnował iż by autko przeszło to badanie legalnie i w sposób rzetelny. Lecz badanie ma rok ważności i się mi już skończyło więc nie wiem czy robić to legalnie czy kombinować patrząc na stan teraźniejszy.
A kolejna ciekawostka iż dziadzio jeździł do momentu pierwszego śniegu czyli zapewne do okolic listopada 2015r.

Na razie przyholowane i stoi, na tygodniu powinno to ruszyć.

[Ziomek]

Ze zdjęć widać że jest brudny, no i nawet do fotek można było by go umyć. Jak nie zgnity, hamulce, zawiecha i szyba z przodu jest ok, to dlaczego miałby nie przejść przeglądu?

[hEgE1990]

Łooo masakra... no chyba faktycznie wrósł w ziemie skoro tak wygląda Weż go dimerem potraktuj i juz

[swietlik_rz]

Żadna tam masakra, zostawić jakiekolwiek autko na kilka miesięcy pod chmurkę i będzie podobnie.
Ziomek autko przyjechało na lawecie, wiec o myciu nie było mowy, będzie myte jak przejdzie BT. Wygląd na końcu, byle jeździło na razie bo mi garaż zawala.

Autko troszkę ogarnięte.
W zbiorniku 1/2 benzyny (po podpięciu aku tak wskazywał wskaźnik), oponki 13" są już popękane dość mocno (chyba używki zakupie albo wielo-sezonówki, albo 2 używki na tył i 2 wielo-sezonówki na przód), po staniu od okolic 10/2015-11/2015r ubiegłego roku ciśnienie w okolicach 1,2-1,4bara.
Oleju full 15w40, płynu do chłodnicy brak,
Wywalona podsufitka, podłoga w bagażniku zdrowa, w okolicach pasażera przód coś zżera ją.

------------------------------

I taki wczorajszy dzionek.
Kilka ognisk rudej ale do zrobienia, wydarte siedzenia i kanapa, część wykładziny podłogi.