Samochód: mk4
Silnik: ASZ
Imię: Marcin Pomógł: 21 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 785 Skąd: Bieszczady
Wysłany: 2015-01-19, 13:59 Wzmak nie chce działać [protect]
Panowie. Otóż problem jest następujący. Od 5 lat mam wzmacniacz Blaupunkt GTA 480. Wszystko było fajnie. Ale. Ostatnimi czasu wzmacniacz przestał się włączać. Znaczy, włączy się na 5 sekund i wchodzi w tryb "protect".
Nie wiem gówno z tym zrobić. Na wzmaku grały różne głośniki, suby itp.
Aktualnie od 3 lat grał tylko z jednym głośniczkiem, mianowicie DLS w308B.
2 kanały były zmostkowane i tak to działało. Potem coś się stało z jednym kanałem (przestał dawać sygnał, sprawdzałem kable itp, dawałem sygnał na wejście HI, i nici) Przełożyłem więc na następne dwa kanały suba (z racji że mam ich 4), no i tak grało 2 miesiące.
I teraz ta przykra sprawa. Mase sprawdzałem - jest. Wzbudzenie mam po włączniku - jest (nie znika) +12V z aku - jest. Założyłem inny wzmacniacz teraz i wszystko gra.
Dodam, że wzmacniacz wchodzi w protect nawet jak odepnę suba oraz kable sygnałowe.
Jakieś pomysły? Czy nie obejdzie się bez fachowca?
Samochód: Audi A3[8L]
Silnik: 1.9 AGR Pomógł: 13 razy Wiek: 34 Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 586 Skąd: Boguchwała
Wysłany: 2015-01-19, 14:16
pomysłów sporo, ale można wnioskować że wpierw padły końcówki na jednym kanale, a później pewno klucze na przetwornicy klękły, to najczęstsze usterki , ale blaupunkty miały też problem z układami opóźniającymi start
Samochód: mk4
Silnik: ASZ
Imię: Marcin Pomógł: 21 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 785 Skąd: Bieszczady
Wysłany: 2015-01-19, 15:47
hEgE1990, rozumiem, ale u mnie przez te 5 sekund gra normalnie
Czasami nawet wyjdzie mu że i przez 15 sekund. A czasami i nawet do 5 minut dojdzie jeśli cichutko dam Ale tak czy siak, w końcu się wyłączy i świeci czerwona dioda... Rozkręciłem go, ale nie widać żeby coś było opalone, pęknięte czy zaśniedziałe.
hehepack napisał/a:
ale blaupunkty miały też problem z układami opóźniającymi start
Samochód: mk4
Silnik: ASZ
Imię: Marcin Pomógł: 21 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Sty 2010 Posty: 785 Skąd: Bieszczady
Wysłany: 2015-01-19, 23:13
w takim razie.. Wiele rzeczy potrafię zrobić sam, uczyć się, łapać doświadczenie itp,
ale są rzeczy których lepiej nie robić samemu... (już dawno takiej nie było )
To może, jest gdzieś w Rzeszowie taki magik gówno by się tym zajął?
Albo może mamy takowego forumowicza?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum