Samochód: S-Max
Imię: Piotr Pomógł: 49 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 3771 Skąd: Mielec
Wysłany: 2008-02-28, 17:59 [Mk2] Kopci
No i po wymianie przewodów paliwowych pod maską i filtra. Mam nadzieje ze pomoże na jego duszenie się czasami. Ale zauważyłem coś bo stałem zadem do śmietnika:
Na wolnych obrotach jest ok jak troszkę przygazuje też ok ale jak dam mu więcej gazu to przy schodzeniu z obrotów zakopci. gówno to może być, podejrzewam na moje niewprawne oko coś ze składem mieszanki, ale to takie spostrzeżenie laika mechanicznego? A może to normalne w gaźnikowcach, choć nie wydaje mi się bo zostawił dość ładną plamę na ścianie
Samochód: S-Max
Imię: Piotr Pomógł: 49 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 3771 Skąd: Mielec
Wysłany: 2008-02-29, 00:01
No qrka ciężko mi stwierdzić wymieniałem olej 7.02.2008. może przy następnej wymianie zobaczę czy coś ubyło bo z bagnetu to nie widać. Ale ciekawe jest to że to się działo na spadku z obrotów. Nic na razie mam inne mam do zrobienia hamulce na głowie, a potem zmotam coś w silniku.
Samochód: S-Max
Imię: Piotr Pomógł: 49 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 3771 Skąd: Mielec
Wysłany: 2008-02-29, 16:04
właśnie ze nie i tu jest motyw . Ciul będę się martwił przy przeglądzie , bo to kopcenie jest sporadyczne ale jest. Na razie od wczoraj jakoś chodzi (odpukać).
na siwo kopci czy niebieskawo ? Na moje skromne aczkolwiek omylne ucho to objawy nieco zużytych uszczelniaczy zaworowych, tudzież może też zebrać gdzieś troche oleju i czasem zarzuci na tłoka górą. Pojeździsz - powiesz czy oleju ubywa. Jeżeli nie, to to gówno wyżej napisałem można uznać za wyeliminowane.
Z drugiej strony: jak czuć od spalin? wachą czy nie czuć, albo przepalonym olejem ?
RF jest na mechanicznym jednopunkcie? tzn masz tam taką kopułkę z rozdzielaczem od której idą przewody? Może tam trzeba mu benzyny ukrucić, bo wydaje sie że ma skolkogodno i nie jest w stanie przepalić, to rzuca w rurę.
Insza inszość to jego wyregulowanie możliwie jak najlepiej tak jak jest teraz. Może uda to się zniwelować bez ingerencji w kopułkę.
Samochód: S-Max
Imię: Piotr Pomógł: 49 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 3771 Skąd: Mielec
Wysłany: 2008-02-29, 22:50
Wiesz ze też się nad tym zastanawiam, ponieważ jak odpalę rano to włącza się ssanie ale trochę za krótko i później dostaje właśnie takiej nierównej pracy(świece wymienione) wtedy mu sam troszkę gazuje przez chwile (i nawet na wyższych obrotach nie chodzi równo) i po chwili jak już chodzi fajnie i zastanawiam się nad tym kablami.
CLiN [Usunięty]
Wysłany: 2008-02-29, 23:50
kleryk, miałem dokładnie to samo, wymieniłem przewody wysokiego i hula :)
Samochód: S-Max
Imię: Piotr Pomógł: 49 razy Wiek: 44 Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 3771 Skąd: Mielec
Wysłany: 2008-03-01, 09:02
No zobaczę dam znać po wymianie czy pomogło, dzieki za wskazówki
[ Dodano: 2008-03-16, 18:58 ]
No i wymieniłem przewody czyścili mi gaźnik wyregulowali i fajnie chodził dzień, i dzisiaj znów jak wróciłem z Rzeszowa spadały mu obroty i już nie wiem gówno się dzieje czy coś się zapycha czy może kopułka albo palec bo jeszcze nie wymieniłem. Jak mu przy gazować zdrowo to nawet pochodzi trochę i na wyższych też bo na trasie idzie tylko jakby więcej palił ale po jakimś czasie znów wolnych zero i nawet na minimalnym gazie strasznie ciulowo pyrka. Myślałem że to do wilgoci ale dzisiaj przecież aż tak nie padało chyba ze gdzieś sie woda dostaje w jakieś czułe miejsce. Ręce opadają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum